niedziela, 21 października 2012

E34 M30B35 DELPHIN METALLIC by Bombel

Jakiś czas temu kolega ze studiów wspominał, że odebrał auto od lakiernika i przydałoby mu się kilka fotek. Ja też myślałem od paru dni o jesiennych zdjęciach swoich 4 kółek, więc długo się nie zastanawiając umówiliśmy się na jednej z białostockich myjni.


Niedzielne popołudnie, pogoda pochmurna, typowo jesienna, brakowało tylko deszczu. Auta już wypucowane, ale Piotrek ma obawy co do sensu robienia zdjęć przy październikowej aurze i chce przełożyć sesję na za tydzień, bo według prognoz ma być słonecznie. Z perspektywy fotografa jednak taka pogoda jest jak najbardziej korzystna, ponieważ łatwiej jest zapanować nad odbiciami w lakierze. Koniec marudzenia jedziemy.




Do zachodu słońca została godzina, więc trzeba było się skupić na jednej miejscówce. Wybór padł na teren Aeroklubu, który pozwolił na zrobienie dwóch całkowicie różnych setów zaledwie kilkaset metrów od siebie. Na temat samych aut nie będę się rozpisywał, bo oba "projekty" są jeszcze dalekie od ukończenia o ile można mówić, że to kiedyś w ogóle się kończy.











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz